14 września 2024 r. spotkaliśmy się na naradzie,  w formie wiecu wolnych i żywych Ludzi, którzy mają spore doświadczenia z państwowym systemem prawnym i administracyjnym. Zadaliśmy sobie robocze pytania: Jak prawo w Polsce uczynić służebnym dla Człowieka?

Była to już trzecia debata na tematy niedostatków systemu prawa i wymiaru sprawiedliwości w obecnej Rzeczypospolitej oraz postulatu wprowadzenia prawa naturalnego; Pierwsza taka debata odbyła się 14 marca br, w Łodzi, zaś druga w sierpniu na zlocie pod Babią Górą.

Nasz wiec w Eko-Brzozówce miał charakter dyskusji panelowej, której zapis wkrótce tutaj opublikujemy. Dyskutanci doszli do ciekawej konkluzji: Na Prawo Naturalne nie trzeba "przechodzić" (czyli negować całość prawa stanowionego)  gdyż Prawo Naturalne pochodzi od Stwórcy Wszechświata, jest więc w nas a kto ma odpowiednią świadomość to je może stosować!

Dlaczego podjęliśmy ten temat?

W ostatnich latach źle się dzieje w prawie polskim. Oczywiście w tym stanowionym i wykonywanym przez wszystkie trzy władze Rzeczypospolitej.

W sferze władzy sądowniczej i prokuratorskiej trwa zamęt. Ugrupowania walczące o władzę w Polsce nawzajem kwestionują składy i kompetencje najwyższych sądów specjalnych: Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Prokuratury niby wyzbyły się cienia Z. Ziobry, nadal są wieżami z kości słoniowej, oddalonymi od otoczenia społecznego. Na ten spór idzie stanowczo za dużo energii, czasu pracy najwyższych urzędników państwa, parlamentarzystów, biur analiz prawnych, dziennikarzy, media-workerów i innych obywateli zaangażowanych w dyskurs. Traci się też pieniądze, potrzebne gdzie indziej. A media głównego nurtu wałkują do znudzenia temat sporów o KRS, prokuratury, neosędziów, wadliwości wyroków, interpretację Konstytucji… A nie to jest najważniejsze dla obywatela. A zwłaszcza Wolnego Człowieka.

Poseł Paweł Kukiz, o którym mam złą opinię, miał dwa dobre postulaty ustawowe (jeden podebrany od Ruchu Wolnych Ludzi, zgadnij jaki?) a drugi wprowadzenia „sędziego pokoju”. Nazwa wywodzi się z prawa anglosaskiego, ale w statutach Kazimierza Wielkiego i Łaskiego występował w sądach ziemskich podsędek, jako wybieralny urzędnik sądowy i orzekający. Sędziów pokoju wprowadziła też konstytucja Księstwa Warszawskiego z 1808 roku. Rozsądzali oni drobne spory w Królestwie Kongresowym do 1876 roku i w II RP. Jest więc tradycja, do której nawiązujemy!

Jak zwał, tak zwał, ale rzecz w tym, aby odciążyć sądy rejonowe od milionów spraw małej wagi  w tym „pyskówek”.

Ale przed jakimkolwiek procesem, cywilnym lub karnym, strony powinny być zachęcone do mediacji. Także strony procesów karnych o wykroczenia i występki (czyli oskarżyciele publiczni i posiłkowi lub prywatni versus obwinieni). Wielokrotnie bywałem w gmachu Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej. Przy wejściu od półtora roku wisi plakat zachęcający do mediacji. A w holu leżą broszury pt. “Krajowy Rejestr Mediatorów” (eleganckie, papier kredowy). Zapytałem urzędników w biurze obsługi interesanta, gdzie znajdę listę mediatorów zarejestrowanych przy tutejszym Sądzie. Poinformowano mnie, że lista taka powinna być na witrynie KRM.gov.pl. Po powrocie do domu sprawdziłem tę stronę i okazało się, że żadnej listy mediatorów tam nie umieszczono. Jest tam jednak tekst propagandowy o jakimś projekcie za publiczne pieniądze, w tym jakieś szkolenia. Także nie ma żadnej listy.

Czysta fikcja za pieniądze podatnika...

Nie lepiej jest w prokuraturach: Ziobryści, którzy od kilku zwalczali działalność społeczną w Eko-osadzie Brzozówka i niżej podpisanego, nasyłając na mnie i naszych aktywistów prowokatorów, słali anonimowe groźby i próbowali zerwać nam festiwal, niby to utracili władzę. Ale procesy karne, które mnie i koledze wytoczyli z urzędu nie zostały umorzone. A w styczniu 2024 ABW wkroczyło rankiem do mieszkań aktywistów Braterstwa Wolnych Ludzi, którzy mocno się narazili...rządowi Morawieckiego i jego ministrom Niedzielskiemu i Ziobrze. Ci odeszli z urzędów 13 grudnia 2023 ale ich agenci, siłą rozpędu (?)  nadal się naprzykrzają...

Żądania kierowane do prokuratur, aby dali spokój aktywistom antysystemowym pozostają bez echa.

Jedno widać wyraźnie: Czynnik społeczny jest w polskich sądach i prokuraturach pomijany. Ławnicy są w zaniku. Jest to konsekwencją lat zaniedbań i wspomnianej “wojenki na górze”. A wymiar sprawiedliwości jest służebny dla nas, rdzennych suwerenów, a nie dla partii politycznych!

Dlatego narasta tendencja do stosowania Prawa Naturalnego, które jest całkowicie niezależne od polityków i stosowane przez społeczności, grupy i przymierza wolnych ludzi, niekiedy proklamujących swoistą autonomię osobistą a także, w kilku w Polsce przypadkach, także terytorialną.

Jak wiadomo z pierwszego roku studiów prawniczych, prawo stanowione ma swe źródło w Prawie Naturalnym, tak więc to naturalne ma wyższość logiczną i historyczną nad stanowionym, które w Polsce ostatnich 106 lat zmienia się jak w kalejdoskopie. Ponadto zbyt wiele składów sędziowskich a także organów ścigania i organów władzy wykonawczej kieruje się tylko suchą literą prawa stanowionego, z całkowitym pominięciem ducha praw oraz sensu i celu zastosowania prawa w imię dobra i wolności człowieka.

Kochani! Wolni Ludzie! Dedykuję nam zwrotkę wiersza Władimira Wysockiego w tłumaczeniu Jacka Kaczmarskiego:

„Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy,
I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie!
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór! Brońcie się i wy!
O, bracia wilcy! Brońcie się nim wszyscy wyginiecie!

Paweł A. Fijałkowski – zasadźca Eko-osady Brzozówka