Odwieczne koło śmierci i odrodzenia… Wieczność Życia powoduje zadumę i zachęca do spojrzenia w Zaświaty. Nasi przodkowie słowiańscy znali i opiewali w pieśniach i podaniach krainę Nawii. W innych kręgach kulturowych starożytności szczególnie fascynujące są wizje opisane w egipskiej Księdze Wychodzenia za Dnia (zwanej Księgą Umarłych).

Gdy plony zostaną zebrane, gdy ludzie (oraz te skrupulatniejsze zwierzęta na 9-hektorowym terenie naszej Osady jak pszczoły i wiewiórki) zbiorą oraz zabezpieczą te plony, to przychodzi czas Wspominania. Nie tylko tych, których dusze przeszły do innych form życia. Także i spojrzenia na naszą własną dalszą drogę. Nawia, czyli Zaświaty, jest rozległą krainą metafizycznych łąk, gdzie dusze sposobią się do kolejnego wcielenia, jak bocian nad Nilem sposobi się do powrotu nad Wisłę czy Wołgę.

Raz do roku palimy ogniki Przodkom, modlimy się może nie tyle za nich, ale i za nas - abyśmy w zgiełku konfliktów i gry pozorów XXI wieku pamiętali, że każda i każdy z nas jest Istotą transcendentną. Że życie jest wieczne...

A co w tej sprawie robimy w naszej społeczności Eko-osady Brzozówka? Już 14 października przed południem zasadźcy Osady zapalili ognisko w naszym Amfiteatrze. Pogoda okazała się łaskawa i lekki wiatr przynosił aromaty jesieni. Zebrało się kilkoro osadników i około 20 gości, przybył też Jaropełk Laskowski - wołchw (przewodnik kultury i wiary rodzimej). Trzymając w dłoniach kostur, snuł przez parę godzin gawędy o dziejach starożytnych i wczesnośredniowiecznych Słowian. Bardzo ciekawy był wątek piśmiennictwa naszych przodków. Pełko przypomniał, że runy powstawały w kilku kręgach kulturowych: anglosaskie, słowiańskie i irańskie. Nasz mistrz skoncentrował się na omówieniu używanego przez Słowian do ok. XI wieku systemie 24 znaków, zwanych Futhark Starszy. 

Pełko wyjaśnił, jakich odpowiedzi możemy spodziewać się od znawcy run i energii, które odzwierciedla każda z run. Wspomniał też o niewłaściwym, a nawet szkodliwym używaniu symboliki run, czego żałosnym przykładem było użycie runy Sowilo w czasie II wojny światowej. Runa Sowelo malowana na drewnie sosnowym

Pełko, jako urodzony gawędziarz i erudyta, poczynił też nawiązania do dziejów starożytnych i antropologii kulturowej, mówiąc m.in. o Amazonkach jako słowiańskich wojowniczkach, o powstaniu Głagolicy, kontaktach Słowian z innymi narodami, a także o różnicach między praktykami z użyciem Run a Tarotem... Sam mistrz tak to spuentował:

Runami posługiwały się wszystkie narody handlujące ze sobą i mające kontakt pośród swoich podróży.
Runy nie są narodowe, czy rasowe a ponad. To jeden z języków - czy też systemów przekazywania treści - danych nam podobnie jak Głagolica - przez Bogów - naszych Przodków.
I jako takie funkcjonowały i funkcjonują do dziś.

Warto wspomnieć, że symbolem naszej Eko-osady Brzozówka jest runa Berkana. Nazwa ta wywodzi się od staroskandynawskiego słowa Björk - czyli brzoza.

Potem przyszedł czas na omówienie bieżącego czasu jesiennych Dziadów. Dowiedzieliśmy się, czym jest obrzęd Dziadów w gaju, na rozstajnych drogach w pobliżu Osady oraz przy ogniu przed domostwem. Wołchw Pełko filozoficznie wspomniał o znaczeniu kontaktu z cieniami naszych Przodków. Przy dokonaniu tego obrzędu z odpowiednią uważnością obie strony tego spotkania, ta z Zaświatów i ta ze Świata tego mogą dużo zyskać. Gdy o tym była mowa, to nad nami przeleciała krzykliwa trójka żurawi. Piękny symbol dusz, które odeszły, by powrócić...

Ognisko cały czas płonęło, pod koniec spadł jesienny deszcz i zakończyliśmy to niezwykłe spotkanie w pawilonie. Nasz bard Osady Robert i artystka teatru i estrady Weronika zagrali na gitarze i hang-pan, i zaśpiewali. Wypiliśmy konopną herbatę, serdecznie podziękowaliśmy sobie za obecność i umówiliśmy się na następne spotkanie naszej leśnej słowiańskiej akademii około 21 marca 2024 roku.

Sława!

 

                   

Zachód Słońca nad działką Iwony

Piękny widok na zachód z Osady