Ludzie z Królestwa Wolnych Słowian zaprosili mnie na festiwal WSZYSCY JESTEŚMY JEDNO. Odwiedziłem więc malowniczy Bałtów i wygłosiłem gawędę "Czy w Polsce można utworzyć eko-osadę? Co temu sprzyja a co przeszkadza?

Byłem w Bałtowie tylko kilka godzin, ale doświadczyłem wspaniałych wibracji szlachetnych i wolnych ludzi, którzy tam przybyli. Ale taka synergia świadomych ludzi, którzy nie tylko debatują ale i działają, już się władzy nie podoba. Z niejasnych dla mnie przyczyn, tuż przed otwarciem festiwalu Dziki Prepers został aresztowany, ale nie przeszkodziło to jego rodzinie i przyjaciołom realizować plan trzydniowej imprezy.

A miłą dla mnie niespodzianką było spotkanie kilku uczestników zlotu Polskich Społeczności Alterntywnych, który wraz z moją Agnieszką zorganizowaliśmy w 2018 roku. Wówczas odwiedziło nas około 100 osób, zaś w Bałtowie było ponad 1000. Bardzo się ucieszyłem, gdy jedna ze zlotowiczek P.A.S. opowiedziała, że udało się jej nabyć kilku-hektarowe gospodarstwo, gdzie zamieszka kilka rodzin! Mamy satysfakcję, że grupa wolnych ludzi, którzy wzięli inspirację z Eko-osady Brzozówka, realizują piękne idee...

Moją misją jest także wspieranie ludzi w poszukiwaniu sposobów życia zgodnego z Przyrodą, z szacunkiem dla każdego Człowieka.

W tej sprawie wygłosiłem moją opowieść, jak po prawie 50 latach życia w centrum metropolii, przeniosłem się na wieś, ale nie na zasadzie "moja chata z kraja"! Przestrzegłem moich słuchaczy, jakie miejsca nie nadają się na eko-osadę, jakie uwarunkowania planistyczne gminy utrudniają budowy domków i czy uwarunkowania te mogą dopuścić uciążliwe sąsiedztwo różnych zakładów.  Radziłem dokonanie wywiadu u wójta i planisty danej gminy a także przeprowadzenie rozmów z napotkanymi mieszkańcami danej wsi. Także poradziłem ostrożność w doborze społeczności osadników: lepiej bowiem jeszcze przed nabyciem terenu mieć grupę inicjatywną, która składa się z osób sprawdzonych we wspólnym działaniu i oczywiście darzącej się zaufaniem. To bardzo ważne, gdyż znam konflikty w zalążkach eko-osad, gdzie wybujały indywidualizm i zwykła prywata wychodziła z poszczególnych osadników, a wtedy inicjatywa upada, albo kuleje...

Moim zdaniem zasadźcami takiej osady powina być para kobieta i mężczyzna bedący w stałym i zgodnym związku. Obie energie i czyste serca obojga, a także kobiecy rozsadek i męskie wizjonerstwo są potrzebne aby planować osadę, przyjmować i rozpoznawać intencje ludzi, dbać o ekonomię przedsięwzieca itp. Mam to szczęście, że z moją Agnieszką dobrze się uzupełniamy i dbamy o Eko-Brzozówkę!

Goście Festiwalu interesowali się też budownictwem naturalnym. Rozwiałem mity o tym, że rzekomo można samemu zbudować mały ale całoroczny dom z gliny, słomy, żerdzi, worków piasku i innych znajdujacych się na działce materiałów. Te materiały są przydatne, ale jako dodatek, zaś jak chcemy mieszkać także w chłodniej porze roku, to powinniśmy zadbać o ściany o współczynniku przenikania ciepła ściany zewnętrznej U = 0,15. W praktyce jest to ściana warstwowa o grubości ok. 25 cm. Oczywiście tymczasowo można mieszkać zimą w domku nieocieplanym i grzać się piecykiem na drewno albo kaloryferkiem na prąd, ale docelowo tego nikomu nie radzę.

Pytano mnie o o budownictwo z użyciem słomy, w tym konopnej. Dałem przykład naszej Kopuły (ok 7 m średnicy, 35 m 2 powierzchni zabudowy) kostki słomy otynkowane zewnątrz i wewnatrz gliną), że jest to wspaniały pawilon na zajęcia i tymczasowe noclegi od maja do września, ale higroskopijność ścian moim zdaniem utrudnia stałe zamieszkiwanie w takim domku. Przypomnę tylko dużą ilość generowanej w każdym mieszkaniu pary wodnej: z naszych oddechów, gotowania potraw oraz prysznicowania. A z czego są zbudowane domy w Eko-Brzozówce? Wymieniłem:

  1. dom 100% drewniany z 1930 roku przeniesiony z Podlasia - ogrzewanie elektryczne
  2. ok 50-letnia moja stara chata z desek, prowizorycznie ocieplona - ogrzewanie piecykiem na drewno
  3. dom na ramie A, ściany wypełnione słomą, elewacja deskowana, wewnątrz tynki i płyty K-G - orzewanie kominko-piecem na drewno z obiegiem c.o.
  4. Kopuła z kostek gliny otynkowana wewnatrz i zewnatrz gliną - sporadycznie ogrzewana elektrycznie.
  5. i  6. Domy szkieletowe wielowarstwowe, wykonane w fabryce na Białorusi, dostarczone w 2021 i w lutym 2022 (obecnie obowiązuje embargo) ogrzewane piecami na drewno i pellet. Wykonał je nasz Osadnik, dzialający pod firmą: https://fisherestate.pl/

Kilka osób pytało, jak dojść do niezależności od tzw. matrixa... Wyznałem mojemu audytorium, że w Eko-Brzozówce nie dążymy do tak dalekiej niezleżności jak Osada Królestwa Wolnych Słowian. Ale staramy się w każdym z pięciu naszych domów zamieszkałych całorocznie przez 12 osób, zebrać zapasy artykułów pierwszej potrzeby i pracujemy nad spółdzielczym magazynem w kontenerze, tak jak proponuje to Dziki Prepers. Były także pytania o energię elektryczną, w temacie niezależności od systemu energetyki kontrolowanego w Polsce przez trzech monopolistów. Opowiedziałem, że razem z moim przyjacielem inżynierem elektrotechnikiem pracujemy nad takim rozwiązaniem, aby każdemu osadnikowi zapewnić generator ok. 5 kW z magazynem energii pozwlajacym na co najmniej  dobowe podtrzymanie najważniejszch urządzeń AGD.  Póki co, domy w osadzie mają prądnice spalinowe.

I zagadnienie ważne: Kto przeszkadza inicjatywom alternatywnych osad? Odpowiedziałem, że władze lokalne są przeważnie neutralne (u nas umiarkowanie przychylne). Ale jak tylko liderzy danej osady zabierają głos w debacie publicznej i głos ten brzmi krytycznie dla władz państwowych lub wielkich koncernów, to zaczynają się przeciwdziałania, utrudnienia a nawet dywersja w takiej osadzie. Podałem przykład z naszej Eko-Brzozówki: gdy w 2019 roku zaangażowałem się w działania zainicjowane przez Jadwigę Łopatę i Juliana Rose ( Polska wolna od 5G i GMO ) oraz na początku pandemi nie przejmowałem się obostrzeniami, wówczas był napad na mój dom i kilka prób zastraszenia mnie i rodziny, wysłano mailem anonimy z pogróżkami...

Psy szczekają a nasza karawana idzie dalej!

Tak więc, szczerze wyznałem moim miłym słuchaczom- jak chcecie założyć eko-osadę, to nikt wam z zewnątrz nie pomoże (o funduszach z UE, PROW, LGD i innych publicznych dotacjach - zapomnijcie!) ale też matrix Wam nie przeszkodzi. Ale jak tylko wyjdziecie za opłotki z żądaniami obywatelskimi, jak będziecie głośno artykułować swoją suwerenność i bedziecie bronić Przyrody - to bądżcie gotowi na różne formy agresji!

Z serca dziękuję Organizatorom i moim wspaniałym słuchaczkom i słuchaczom.

Sława!

Paweł A. Fijałkowski - zasadźca Eko-osady Brzozówka